Nostalgia za ciepełkiem i aromatycznymi, niedostępnymi o tej porze roku pomidorami zaprowadził mnie w regiony Kampanii. Krainy przede wszystkim pomidorów, producenta wszelkiego rodzaju pomodori pelati, przecierów, koncentratów i past. Wytwórcy najlepszych na świecie suszonych na słońcu marzano, które za horrendalną cenę można później kupić w polskich i angielskich sklepach.
Z suszonymi pomidorami wiąże się w moim życiu anegdota, kiedy to mieszkając we wrocławskim hotelu asystenta, w 22 metrowym mikro mieszkanku, wpadłam na pomysł suszenia pomidorów w piekarniku. Co za tym idzie, zakupiłam 3 kg gruboskórnych pomidorów Lima, nacięłam je na górze na krzyż i wstawiłam do pyrkającego piekarnika. Nie doczytałam jednakże, że muszą się suszyć około tygodnia-:)) Przy bliski 40 stopniowym upale na zewnątrz, w naszym domu przez 6 dni działał włączony piekarnik!!! Bo ciekawska z natury, musiałam sprawdzić czy wyjdą jak należy. Wyszły ale przypłaciłam to niemalże rozwodem!!
Oprócz wspomnianych powyżej marzano w Kampani produkuje się ponadto sorrento ,miękkie pomidory przeznaczone do konserw, casalino, pomodoro di cerignola ,pomidory koktajlowe, używane do
sałatek, marena, roma, pachino, perino na
pomodori pelati, sardo ,jadane na surowo, ramato, napoli ,podobne do
san marzano, lecz trochę mniejsze i bardziej okrągłe, palla di fuoco ,do sałatki pomidorowej oraz cuore di bue ,spożywany wyłącznie na
surowo.
Najsłynniejszą włoska sałatką, zwaną sałatka dla gotujących inaczej jest oczywiście capresse.
CAPRESSE
5 pomidorów marzano
2 sery mozzarella di Buffalo
4 łyżki oliwy z tymiankiem
2 łyżki octu balsamicznego
szczypta cukru
kilka gałązek bazylii, tymianku, oregano,
szczypta suszonego ogórecznika
sól, biały pieprz
Mieszamy posiekane uprzednio zioła, odkładamy 1/3 a resztę dodajemy do oliwy z octem i cukrem. Ser kroimy w cieniutkie plasterki, zalewamy 1/2 zalewy z oliwy i dodatków i zostawiamy na godzinkę. Pomidory kroimy tworząc koła. Polewamy pozostałą oliwą i posypujemy ziołami. Dosalamy.
Zdjęcie poniżej nie jest moją własnością. Pochodzi ze strony http://www.google.pl/imgres
SAŁATA Z KOZIM SEREM I POMIDORAMI
- mieszanka sałat 1 opakowanie
- pół granatu
- 1 cykoria
- 1 serek kozi dojrzewający
- 1 mały buraczek czerwony
- kilka sztuk bezpestkowych winogron
- garść rukoli jeśli nie ma w mieszance
- 30 dag pomidorków koktajlowych pomodoro de cerignola
- sos:
- kilka łyżek oliwy z oliwek
- 2 ząbki czosnku, drobno posiekane
- posiekana lawenda i melisa
- sól, pieprz mielony biały
Buraczka obrać, pokroić w
cieniusieńkie plasterki a następnie w igiełki- cieniutkie słupki-:)
Sałaty porwać, cykorię, po odcięciu gorzkiego tyłu również porwać, dodać
do pozostałych salat. Podobnie postąpić z ruccolą.Winogrona przekroić
na pół. Zrobić sos z podanych składników. Granat obrać, wyłuskać
ziarenka. Sałatę podawać z pokrojonym w plasterki kozim serkiem,
posypana słupeczkami buraczka, przekrojonymi na pół pomidorami, granatem i winogronami i polaną w
ostatniej chwili ziołowo-czosnkowa oliwą.
IMPEPATA DO COZZE ALE Z WINEM...PRAWIE ZUPA ALA VONGOLE
kilogram świeżych małży
3 ząbki czosnku
250 ml białego wina
pęczek pietruszki
świeżo mielony pieprz
papryczka peperoncino
4 łyżki oliwy z oliwek
sól
wrzątek
SOK Z CYTRYNY
Do rondla wlewamy oliwę, przesmażamy chwilkę przepołowione, obrane ząbki czosnku. Wlewamy wino i zagotowujemy, dodają posiekana papryczkę. Wrzucamy muszle. Jeśli wino nie zakrywa ich zupełnie dopełniamy wrzątkiem, tak aby były nakryte i zakrywamy rondel pokrywką. Gotujemy do czasu, aż wszystkie się otworzą. Odkrywamy i wyłączamy gaz. Posypujemy obficie pietruszką i świeżo zmielonym pieprzem. Dodajemy sok z cytryny. Podajemy z wytworzonym sosem, koniecznie z grzankami czosnkowymi!!
RISOTTO Z SEREM MASCARPONE
- bulion drobiowy około 1 litra
- 0.2 l białego wina wytrawnego
- 25 dkg bekonu pokrojonego w kostkę
- 30 g masła
- 3 łyżki Parmigiano Reggiano
- pół słoiczka czerwonego marynowanego pieprzu
- 250 dag Mascarpone
- 1 pokrojona w kosteczkę cebula
- 350 g ryżu arborio
- średnia cebulka, posiekana w kosteczkę
Cebulkę zeszklić na maśle, dodać
bekon i podsmażyć. Do tego samego rondla na cebulkę z bekonem wsypać
ryż, przesmażyć chwilkę, zalać bulionem wymieszanym z winem do wysokości
ryżu i dusić na ledwie pyrkającym ogniu, aż wchłonie płyn. Lekko
wymieszać- 2-3 ruchy łyżką, dodać pieprz, dolać znowu bulionu do
wysokości ryżu i tak do momentu aż ryż stanie się miękki. W zależności
od ryżu może nam zostać około 200 ml bulionu. Dodać ser mascarpone,
delikatnie wymieszać, podgrzać i podawać od razu. Najlepiej z mieszanką
salat z ostrym sosem vinaigrette lub sosem czosnkowym i pieczonym na
ruszcie lub dobrze wysmażonym kotletem z kostką.
ANTIPASTI Z SUSZONYMI POMIDORAMI
- szklanka ryżu arborio
- 1 kostka warzywna-bulion
- woda-około
- 1 szalotka
- 8 suszonych pomidorów
- łyżka śmietany 30 %
- 5 dag sera parmigiano regiano utartego
- 1 limonka
- sol, pieprz biały
- kilka liści sałaty
- garść ruccoli
Na łyżce oliwy z suszonych
pomidorów podsmażamy lekko szalotkę, wsypujemy ryż. Z wody i kostki
robimy bulion- potrzebne około 2 szklanek, zalewamy ryż tak aby był
ledwo przykryty i gotujemy, dolewając stopniowo płynu. Pomidory kroimy w
kostkę, dodajemy do ryżu, podobnie śmietankę i starty ser, mieszamy
delikatnie, dodajemy do smaku
pieprz i ewentualnie dosalamy. Do przelanych zimna woda kieliszków od
wódki nakładamy ryż, i wyrzucamy na liście sałaty tworząc zgrabne
kopczyki. Skrapiamy sokiem z limonki i posypujemy ruccolą.Pyszne i na
ciepło i na zimno-:)
ZAPIEKANE ZIEMNIAKI
- 8 równej wielkości ziemniaków do pieczenia
- 20 dkg boczku lub szynki parmeńskiej, szwarcwaldzkiej
- ser mozarella di bufalla
- łyżka tartego parmezanu
- łyżeczka sera Gruyerre
- 20 dkg stopionego masła
- kilka gałązek tymianku drobno posiekanych
- sól , zmielony pieprz, najlepiej 3 kolorowy
Ziemniaki wyszorować, włożyć zawiniete w folię aluminiową do nagrzanego do 200 st piekarnika i piec
około 1 h. W międzyczasie na suchej teflonowej patelni wyprażyć
boczek, pokrojony w kostkę, pokroić plasterki sera w kosteczkę.
Upieczone, brązowe ziemniaki przekroić na pół, ostrą łyżka wybrać około
połowę miąższu. Wybrany miąższ wyrzucić. Boczek wymieszać z serem i
tymiankiem, nadziać ziemniaki, posypać pozostałymi serami i zapiec
ponownie około 15 min w temp około 160 st.
Z kieliszkiem białego wina czas zasiąść do małży. Nie są co prawda z Kampanii, są tutejsze, brytyjskie, nie wiem gdzie złowione ale równie pyszne. W domu zimno jak w igloo i z uśmiechem wspominam moje suszenie pomidorów. Szkoda, ze tu nie ma Limy-:))
Zdjęcie pochodzi z theodora.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz