Leniwa kolacja stworzona przez zapracowaną dzisiaj panią domu. Godziny spędzone w internecie zrobiły swoje...zero pomysłu i ochoty na gotowanie.
Przypomniały mi się zdjęcia typowego śniadania w wersji Irish. Znowu jajka, bekon, marmolada i FRANCUSKIE TOSTY!!!!!! Najprostsze na świecie, nie wymagające nakładu pracy, kawałki chleba tostowego smażone w panierce z jajka i double cream....świetne same, w wersji dla łasucha i pożeracza wędlin, w wersji z bekonem...Mmmmmmmmmmmm
Przepis już podaję:3 jajka rozbełtane z 6 łyżkami kremowej śmietany i szczypta soli
tłuszcz do smażenia
6-8 dużych kromek chleba tostowego
i do woli: pomarańczowy dżem, marmolada z suszonych śliwek, ubita reszta double cream, wędzona makrela bez ości lub wędzony na zimno łupacz z czosnkiem, posypany koperkiem....chrupiący bekon i plaster dobrego stiltona...dobry żółty starty ser...............dowolność smaku i kompozycji.
Rozgrzewamy patelnie, tosty moczymy szybciutko, dokładnie po około 1 sekundy z każdej strony w śmietanie z jajkami i kładziemy na rozgrzaną patelnię.
Smażymy z obu stron na rumiany kolor i podajemy goooorące!!!!!
W mojej kuchni króluje niesamowita kuchenka gazowa...muszę to opisać, bo moi znajomi słów nie znajdują-:))) Otóż, składa się ona z: grilla na górze, czterech palników, grilla poniżej i pakownego piekarnika, do którego wlezie pokaźny indor na samym dole. KUCHENKA-GENIUSZ!!!! Foto poniżej-:)
Widział kto kiedy takie cudo ludzkiej pomysłowości? Można upichcić kilka posiłków naraz...na górze kiełbaski lub steki z grilla, na palnikach zupę i ziemniaczki oraz sosik, poniżej upiec mięso a na samym dole wstawić ciasto na deser. Producenci naszych polskich kuchenek niech się uczą!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz