niedziela, 29 stycznia 2012

Liguria, kraina ryb, oliwy i makaronu!!!!!!!!






Moich podróży marzeń ciąg dalszy. Kominek strzela wesoło...między innymi dlatego, że moja druga połówka napaliła w nim sklejką drewnianą-:)) Ale klimat jest. I wszyscy sąsiedzi wiedzą, że mamy czynny, prawdziwy, nie elektryczny kominek!!!!! Zapach sklejki co prawda nie powala ale kto by tam wąchał kominek-:)



Legendą liguryjskiego winiarstwa jest Cinque Terre, białe wino wytwarzane w „pięciu krainach”, które tworzy łańcuch wiosek rybackich ukrytych pomiędzy klifami wzdłuż wybrzeża na północ od miasta La Spezia. Wina  takie jak Buzzeto i Granaccia, Coronata i Lumassina to rarytasy, niespotykane nigdzie poza Ligurią. Na granicy z Toskanią, leży okręg DOC Colli di Luni, gdzie powstają wybitne wina zarówno czerwone, jak i białe, ze słynnym Vermentino, wiodącym prym wśród liguryjskich win. 



CYTRYNOWA RYBA Z KOLENDRĄ
  • 60 dkg ładnych kawałeczków soli lub rdzawca
  • po łyżce oliwy na filecik
  • pół pęczka kolendry
  • 1 limonka
  • 1 cytryna
  • pieprz cytrynowy
  • łyżka miodu
  • paczuszka sera parmigiano regiano startego
  • 1 ząbek czosnku
  • garść prażonej cebulki
  • 2 plus 1 łyżki masła
  • 1 łyżka maki
  • mleko
Mieszamy razem oliwę, posiekana kolendrę, sok z limonki,otartą skórkę z cytryny, miód, smarujemy filety i zostawiamy w lodówce na ok. 2 godz. Robimy beszamel- rozpuszczamy masło, wsypujemy cała mąkę, mieszamy i wlewamy stopniowo mleko, cały czas mieszając (ja używam ręcznego miksera), tak aby powstał sos o konsystencji gęstej śmietany, dodajemy pieprz. w wysmarowanym łyżką oliwy naczyniu układamy filety polewamy beszamelem, posypujemy czosnkiem, prażoną cebulką i serem i zapiekamy w temperaturze 160 st około 40 min. 

Duże znaczenie w Ligurii maja ryby. Zatoka Genueńska jest w nie co prawda uboga ale mieszkańcy do ryb w diecie przywiązują wielką uwagę. Liguria jest znana z różnego rodzaju tortów na ostro. Powszechnie znany w tym regionie jest torta pasqualina (tort wielkanocny z nadzieniem z botwiny, szpinaku, rukwi, cebuli, parmezanu) Powszechnie znane są również: torta marinara oraz torta salata

TORTELLINI W PIKANTNYM SOSIE

  • 1 op gotowych tortellini z prosciutto
  • 15 dag  salami Cesareccia
  • 1 cebula
  • szczypta pieprzu Cayenne
  • 3 ząbki czosnku
  • 2 puszki pomidorów krojonych w puszce
  • kilka łyżeczek dobrego przecieru pomidorowego
  • ostra papryka w proszku
  • świeża bazylia, oregano
  • pieprz biały
  • sól
  • kilka sparzonych i pokrojonych w plasterki pieczarek, najlepiej ciemnych
  • łyżka oliwy
  • 1 pomidor

W rondlu rozgrzać oliwę, wrzucić poszatkowaną cebulkę, zeszklić. Dodać przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku, smażyć 1 minutę, dodać paprykę, pomidory z puszki i przecier. Dusić na wolnym ogniu ok. 15 min. W międzyczasie pokroić salami w paski, dodać do sosu. Tortellini ugotować wg przepisu na opakowaniu ale 2-3 min krócej, na półtwardo. Do sosu dodać pieczarki i ugotowane tortellini, gotować jeszcze 5 min na minimalnym ogniu pod przykryciem [pryska]. Doprawić pieprzem i pieprzem cayenne i dodać poszatkowane zioła. Pomidor sparzyć wrzątkiem, obrać ze skórki, wyjąć cześć nasienną. resztę pokroić w kosteczkę i dodać do potrawy. Potrawę można przed podaniem posypać Parmigiano Regiano lub grana Padano.



ZUPA Z OWOCÓW MORZA I RYB



  • kawałek węgorza i kawałek tłustej morskiej ryby, razem około 1.2kg
  • 2 marchewki
  • szczypta soli, pieprzu białego
  • 2 puszki pomidorów pelati
  • 6 royal scampii
  • 2 łyżki świeżej bazylii
  • obrane mięso z kraba
  • kieliszek białego wina
  • 2-3 anchois
  • 3 ząbki czosnku
  • 2 spore cebule, łagodne w smaku
  • oliwa z oliwek
 Siekamy cebulkę i szklimy ją na kilku łyżkach oliwy. Na dwóch góra trzech, ponieważ dodajemy tłuste ryby!! Marchewkę kroimy w talarki, dodajemy do cebuli, smażymy jakieś 10 minut. Dodajemy czosnek, przesmażamy minute i dodajemy rozgniecione anchois. Dodajemy pomidory, wino, doprawiamy. Dusimy około kwadransa i dodajemy pokrojone w około 2 cm kawałki rybki-:
Dusimy około 15 minut baaaardzo ostrożnie mieszając, tak aby pozostały w kawałkach!!!. Dorzucamy mięsko z kraba i krewetki, dusimy jeszcze chwilke i dporawiamy bazylią. 
Jest to właściwie nie zupa a gęsty gulasz rybny. Przefantastyczny.

Liguria słynie również z makaronów.Szczególnymi względami XIII-wiecznych mieszkańców tych okolic cieszył się makaron w formie grubych rurek, zwanych maccheroni, dzięki którym sława tej potrawy rozniosła się na inne włoskie porty, docierając także do leżącej po drugiej stronie Apeninów Emilii.

 MAKARON W ŻÓŁTYM SOSIE MIĘSNYM
  • 40 dag fusilli
  • szklanka bulionu mięsnego
  • pół szklanki sosu powstałego podczas pieczenia wołowiny
  • łyżka przecieru pomidorowego
  • żółtko
  • pół cytryny
  • łyżka mąki ziemniaczanej
  • łyżeczka kurkumy
  • pieprz, sól

Sos zagotować z połową bulionu, przecierem i mieszając wlać mąkę wymieszaną z resztą zimnego wywaru. Cały czas mieszając, doprowadzić do zagotowania i przestudzić, żółtko roztrzepać z kurkumą, rozprowadzić w ciepłym sosie, dodać sok z połówki cytryny. Doprawić pieprzem.Makaron ugotować al dente. Do salaterek wlać po porcji sosu, dodać gorący makaron i wymieszać zaraz przed podaniem. Można posypać świeżymi ziołami.

 PARPADELLE Z CUKINIĄ I SEREM PECORINO
  • 2 marchewki najlepiej młode
  • 2 młode, małe cukinie
  • opakowanie parpadelle
  • sól
  • łyżka oliwy

  • 2 ząbki czosnku
  • 1 cebulka szalotka
  • 3/4 szklanki bulionu drobiowego, cielęcego lub warzywnego
  • 1 ser typu camembert
  • 10 dag wiórków sera Pecorino
  • 1 serek topiony typu ementaler lub gouda
  • 1 łyżka oliwy
  • świeża bazylia i tymianek
  • 1 łyżka kremowej śmietany - niekoniecznie
Marchewki i cukinie oczyścić, pokroić najpierw w cienkie plasterki wzdłuż a potem w cieniutkie paseczki. Paski marchewki blanszować w osolonej wodzie ok 5-6 min, odcedzić, do wody wrzucić na minutę paski cukinii, również odcedzić. Na łyżce oliwy zeszklić pokrojoną bardzo drobniutko lub zmieloną w malakserze szalotkę, do zeszklonej dodać pokrojony lub przeciśnięty przez praskę czosnek, smażyć nie więcej niż minutę i wlać bulion. 
Czosnek powinien zachować smak surowego nie smażonego. Zagotować bulion i zmniejszyć ogień na jak najmniejszy. Z camemberta ściągnąć białą, twardą skórkę, pokroić na kawałki i wrzucić do bulionu, podobnie jak serek topiony.
Dodać Pecorino i mieszać na wolnym ogniu aż składniki się rozpuszczą. Sos zredukować na ogniu do konsystencji śmietany. Dodać poszatkowane zioła w ilości odpowiadającej gustom, łyżkę śmietany i warzywa. Gotować jeszcze minutę. Doprawić pieprzem i ew. solą do smaku. Makaron ugotować al dente, wg przepisu na opakowaniu w osolonej wodzie z dodatkiem łyżki oliwy. Odcedzić. Połączyć z sosem, najlepiej zaraz przed podaniem. W wersji niejarskiej do sosu można dodać pokrojony w kosteczkę i wyprażony na patelni bekon. 




  Ostry sos na bazie czosnku i octu winnego, zwany aggiadda lub agliata , to średniowieczny liguryjski przepis, doskonały do solonego dorsza czy zup rybnych.


AGLIATA


2 główki czosnku
2 kromki miękiszu czerstwego chleba
szklanka bulionu
1/4 łyżeczki imbiru
1/4 łyżeczki cynamonu
łyżka octu winnego
szczypta goździków
sól

 W bulionie i occie namaczamy pokruszony chleb. Nagrzewamy piekarnik do 200 st C i wkładamy 15 ząbków czosnku, zostawiając 4-5 surowych. Pieczemy do zbrązowienia. Czosnek, jeden i drugi przeciskamy przez praskę. Wszystko ucieramy, dodając powoli bulion z chlebem, doprawiamy, lekko solimy. Podajemy na gorąco, z solonym dorszem lub jako dodatek do gęstego rybnego gulaszu.

Liguria słynie, jak wspomniałam, ze wspaniałych oliwek i oliwy. Wynalazłam kiedyś dawno zapomniany przepis na genialne marynowane oliwki. Wynalazłam i ...jak to u mnie bywa, zupełnie o nim zapomniałam. Ale oto odgrzany na nowo.

OLIWKI MARYNOWANE PO WŁOSKU
szklanka suszonych czarnych i szklanka zielonych oliwek z pestkami
5 ząbków sparzonego czosnku
puszka anchois
garść sparzonych migdałów
kilka gałązek rozmarynu
kilka ziarenek kolorowego pieprzu
oliwa z oliwek
1 papryczka chili

Nie ma w tym nic wielkiego. Oliwki moczymy chwilę w wodzie i dokładnie suszymy!!! Układamy wszystkie składniki w słoju i zalewamy gorącą ale nie zagotowana broń boże oliwą na około 0.5 cm nad powierzchnię oliwek. Oliwę wlewamy w ten sposób aby broń boże nie utłuścić góry słoika!!Pokrywkę smarujemy spirytusem, podpalamy i w tej sekundzie płonącą dokładnie zakręcamy. Wstawiamy do chłodnego pomieszczenia na kilka dni.



 I na koniec jeszcze jedna potrawa, która co prawda z Ligurią niewiele ma wspólnego ale mi skojarzyła się ze względu na ogrom ryb i owoców morza w jednym daniu. tania nie jest może ale za sam smak można dać się pokroić!!!!


PAELLA

  • 2 piersi z kurczaka
  • 3 filety z dorsza
  • 2 małe chorizo
  • 20 dag Royal Scampii
  • 20 dag małży
  • 20 dag mięsa z krabów
  • 2 papryki małe
  • 15 dag ugotowanego zielonego groszku
  • 3 ząbki czosnku
  • szczypta szafranu lub jeśli nie mamy kurkumy
  • natka pietruszki
  • oliwa
  • ryż arborio, mniej więcej pół kg
  • 1-1.5 l wywaru drobiowego
  • 2 łyżki dobrego przecieru pomidorowego

Na 3 łyżkach podgrzanej oliwy smażyć rozgniecione w prasce ząbki czosnku, mieszając, po czym przełożyć do miski, natkę pietruszki przesmażyć na patelni po czosnku kilka sekund, wrzucić do miski z czosnkiem, dodać szafran lub kurkumę i rozetrzeć na miazgę. Na patelnię wlać 4 łyżki oliwy, wrzucić pokrojone w kostkę kawałki piersi z kurczaka, przesmażyć na złoto, ściągnąć z patelni. Rybę pokroić w cm kostkę, obtoczyć leciutko w mącę i przesmażyć, delikatnie obracając, żeby się nie rozpadła. Na tej samej patelni przesmażyć pokrojoną w małą kosteczkę paprykę, przełożyć do mięsa i ryby. Na patelni rozgrzać łyżkę oliwy i przesmażyć ryż ok. 2 min, dodać pastę z czosnku i pietruszki oraz połowę bulionu. Dosolić do smaku. Gdy ryż wchłonie wywar dodajemy pozostały bulion, mięso z kurczaka i owoce morza oraz przecier pomidorowy i pokrojone w cieniutkie plastry kiełbaski Gotujemy razem, aż ryż zmięknie, ok 15 min. Na koniec dodajemy zielony groszek i usmażoną rybę w kosteczkach, leciutko mieszamy. Paellę można posypać natką pietruszki, ozdobić cząstkami cytryny lub limonki. Ładnie wygląda podana w naczyniu do zapiekania lub misce kamionkowej. 

Na dziś tyle z podróży po Ligurii, krainie ryb, wina i oliwy. A jako, że za oknem nadal nic ciekawego, pogada iście szkocka, w kratkę, podejrzewam, ze jeszcze mnie weźmie na podróż po tym cudownym dla smakoszy kraju.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz